Aktualnie obserwujemy na rynku wysyp szkoleń trychologicznych. Rozwojowi rynku szkoleniowego sprzyja możliwość pozyskania dofinansowania na szkolenia z Urzędów Pracy, Krajowego Funduszu Szkoleniowego i Bazy Usług Rozwojowych. Organizatorzy szkoleń, korzystając z braku regulacji dot. zawodu trychologa prześcigają się w tworzeniu szkoleń o różnym poziomie wiedzy i różnym programie szkoleń.
Niestety z niepokojem obserwujemy, że bazując na nieświadomości potencjalnych uczestników, powstają również szkolenia, które zawierają nierzetelne informacje w opisach szkoleń zarówno o programie, jak i wykładowcach, a także sugerujące otrzymanie uprawnień zawodowych w wyniku ukończenia kilkudniowego lub kilkutygodniowego kursu.
Geneza ankiety
Na grupach branżowych co jakiś czas powstają dyskusje na temat szkoleń trychologicznych, które wzbudzają kontrowersje. Wskutek jednej z takich emocjonalnych wymian poglądów powstała nasza ankieta. Zdajemy sobie sprawę, że jest to kropla w morzu potrzeb, jednak mamy nadzieję, że ta kropla pobudzi do myślenia i zmobilizuje organizatorów szkoleń do staranniejszego przygotowywania oferty szkoleniowej.
Usługa trychologiczna to nie tylko kolejna luka biznesowa do wykorzystania, ale przede wszystkim odpowiedzialna praca do wykonania z klientem, którym jest człowiek, często z dużym problemem natury nie tylko kosmetycznej, często wymagającym wsparcia medycznego i psychologicznego.
Należy pamiętać, że współczesny klient gabinetu trychologicznego to klient mniej lub bardziej doświadczony i świadomy, atakowany przez masę informacji w mediach, często zagubiony w natłoku informacji. Dlatego tak ważna jest rzetelna nauka u podstaw i późniejsza edukacja, aby realna praca z klientem była zadowoleniem dla obydwu stron.
Podsumowanie ankiety
W naszej ankiecie zdecydowało się zabrać głos 40 pań i 3 panów. Znaczna większość z tych osób posiada wykształcenie:
- wyższe związane z branżą “beauty”, medyczną i pokrewną (48,8%),
- wyższe, nie związane z branżą “beauty”, medyczną i pokrewną (9,3%),
- średnie, nie związane z branżą “beauty”, medyczną i pokrewną (9,3%),
- średnie związane z branżą “beauty”, medyczną lub pokrewną (7%).
W tej grupie najwięcej, bo aż 58,10% nie ma doświadczenia lub rozpoczyna swoją przygodę z trychologią (1-3 lat doświadczenia), podczas gdy pozostałą część osób (41,9%) reprezentują praktycy z doświadczeniem przynajmniej trzyletnim.
Na pytanie dla kogo powinny być dostępne szkolenia z trychologii znaczna większość (51,2%) wypowiedziała się, że dla osób, które ukończyły studia wyższe “branżowe” lub ukończyły przynajmniej szkołę policealną “branżową”. Tu należy zaznaczyć, że w ankiecie używamy sformułowania “beauty” i “branżowe’ dla osób z branż: kosmetycznej, fryzjerskiej, pielęgniarek, fizjoterapeutów i pokrewne, z myślą o osobach, które posiadają przynajmniej podstawową wiedzę o skórze.
Okazuje się, że mimo że spora grupa osób to osoby raczkujące w trychologii, to na pytanie jakich szkoleń szukają, większość, bo aż 67,4% odpowiedziała, że szuka szkoleń dla osób zaawansowanych, gdyż na co dzień pracują w gabinetach i chcą się dokształcać.
Uczestnicy naszej ankiety chcą korzystać głównie ze szkoleń praktycznych lub teorii łączonej z warsztatami praktycznymi. Za chęcią nauki wyłącznie w formie online zagłosowało tylko 4,7%.
Co ciekawe większość osób chciałaby korzystać ze szkoleń krótkich np. dwudniowych (30,2%) lub 3-miesiecznych i rocznych pod warunkiem spotkań 1-2 razy w miesiącu i to najchętniej w małych grupach 2-6 osób (79,1%). Biorąc pod uwagę wyżej podaną informację, że w ankiecie wzięły udział osoby aktywne zawodowo, jest to uzasadnione, gdyż należy się domyślać, że chciałby pogodzić pracę z edukacją.
Zapytaliśmy ankietowanych jakie są ich oczekiwania od organizatorów przed i po szkoleniu. Na czele listy plasują się informacje dotyczące agendy szkolenia (79,1%) oraz informacji o wykładowcach, kto i jakie zajęcia prowadzi (72,1%), a po odbytym szkoleniu znaczna większość (67,4%) chciałaby otrzymać materiały w wersji online. Mile widziana jest też opieka poszkoleniowa lub wsparcie poszkoleniowe.
A co denerwuje naszych ankietowanych w obecnie organizowanych szkoleniach?
Okazuje się, że prym wiedzie brak informacji jakie marki/produkty będą używane podczas szkolenia (48,8%) oraz brak informacji o materiałach szkoleniowych (48,8%). Grzechem organizatorów szkoleń oprócz brak szczegółowego programu, brak informacji o wykładowcach, jest także brak informacji o ewentualnych kosztach dodatkowych, jakie miałby ponieść kursant oprócz ceny głównej.
Ankietowani pozostawili kilka informacji dodatkowych, które warto uwzględnić przy organizacji szkoleń w przyszłości:
- Nie powinny szkolić osoby bez wykształcenia medycznego/paramedycznego oraz z doświadczeniem mniejszym niż 3 lata w pracy trychologa. Trudno kogokolwiek czegokolwiek nauczyć nie mając doświadczenia.
- Mało kto szkoli z konkretnych protokołów zabiegowych i zabiegów.
- Brak informacji jaki dyplom i jaki status zawodowy otrzymam po przebytym szkoleniu. Dobre szkolenie, roczne powinno kończyć się dyplomem ukończenia studiów w kierunku Trychologia. Usystematyzować tytuły po szkoleniach, żeby osoba po 1- dniowym szkoleniu nie tytułowala się takim samym dyplomem co roczna szkoła.
- Szkolenia powinny być podzielone na grupy dedykowane, np. dla początkujących TYLKO z poza branży beauty żeby poziom szkolenia dla wszystkich był równy.
- Poruszenie na szkoleniach kwestii norm laboratoryjnych dla danych schorzeń oraz zalecanych dawkowań preparatów, suplementów, ziół, serii zabiegów itp.
Mamy nadzieję, że powyższe informacje przydadzą się organizatorom szkoleń w celu udoskonalenia oferty i tworzeniu jeszcze lepszych ofert szkoleniowych, co tym samym przyczyni się na poprawy edukacji trychologicznej.