Bohaterką dzisiejszego wywiadu jest mgr Claudia Musiał, która szturmem zdobywa rynek branżowy. Nasze pierwsze spotkanie odbyło się przy okazji wydania książki Trychologia Kosmetologiczna i Lekarska w 2022 roku. Wiele się od tego czasu wydarzyło, kongresy, wystąpienia branżowe, kolejna książka, nowe współprace.
T: Pani Claudio, jest Pani bardzo zaangażowana zarówno w życie akademickie, jak i propagowanie wiedzy poza uczelnią. Co Panią tak napędza do działania?
CM: Przede wszystkim, stale staram się rozwijać i doskonalić swój warsztat. Specjalizuję się w holistycznym podejściu do skóry, stąd też niezbędne są nie tylko umiejętności praktyczne, a również wiedza z zakresu podstawowych nauk medycznych. Pasjonuje mnie łączenie wielu dziedzin nauki, co w mojej ocenie, skutkuje niesamowitym rezultatem i wprowadza powiew świeżości. Nie zamierzam działać sztampowo, stwarzam swoją ścieżkę. Ponadto, do działania z pewnością napędza mnie fakt, że dzięki moim działaniom, w szczególności na polu edukacyjnym, udaje mi się zainspirować wiele osób. Również na tyle, że zmieniają swoje dotychczasowe zajęcia, w pełni poświęcając się nowej specjalności w postaci trychologii, czy kosmetologii.
T: Jest Pani otwarta na nowości w świecie kosmetologicznym i medycznym. We współpracy z jedną z marek miała Pani okazję uczestniczyć w Międzynarodowym Kongresie Dermatologicznym w Singapurze. Proszę podzielić się wrażeniami? Jak Pani ocenia to wydarzenie?
CM: World Congress of Dermatology, czyli Światowy Kongres Dermatologiczny, który w obecnym roku odbył się w Singapurze, jest największym i najbardziej prestiżowym wydarzeniem naukowym w dziedzinie dermatologii i nauk pokrewnych na świecie. Stąd też ogromnie cieszę się, że w ramach współpracy miałam możliwość uczestniczyć w tym niesamowitym wydarzeniu. Marka Aromase posiada w swojej ofercie światowej klasy produkty do pielęgnacji owłosionej skóry głowy, na czele z profesjonalną linią MediPRO, która to zrobiła furorę wśród społeczności dermatologicznej podczas WCD 2023 w Singapurze. Światowy Kongres Dermatologiczny jest wydarzeniem z ponad 100 letnią tradycją i odbywa się co cztery lata, dzięki czemu można przyrównać go do dermatologicznej olimpiady.
Hasłem przewodnim tegorocznego wydarzenia było Dermatology Beyond Borders, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza dermatologię poza granicami. Zamysłem organizatorów było między innymi przedstawienie nowego kierunku rozwoju dermatologii i dziedzin pokrewnych, polegającej na współpracy wielospecjalistycznej, na czele z naukowcami oraz klinicystami. W mojej ocenie, jako naukowca, jest to słuszny kierunek rozwoju, jednocześnie wspierając rozwój nauki translacyjnej, o której wspominam na łamach mojej najnowszej książki Rola Komórek Macierzystych we Współczesnej Medycynie Estetycznej i Kosmetologii (Musiał C., PZWL Wydawnictwo Lekarskie, 2023).
Wydarzenie zrobiło na mnie ogromne wrażenie, z uwagi na najwyższy poziom merytoryczny oraz organizacyjny. Było to ogromne przedsięwzięcie – w Kongresie wzięło udział ponad 11 000 uczestników ze 130 krajów. Eksperci podzielili się najnowszymi metodami leczenia w dziedzinie dermatologii, innowacyjnymi schematami pielęgnacji skóry, oraz odkryciami i badaniami w dermatologii eksperymentalnej. Udział w Kongresie przede wszystkim pozwolił mi na wymianę poglądów w zakresie pielęgnacji skóry z czołowymi ekspertami klasy światowej oraz nawiązanie nowych kontaktów na arenie międzynarodowej.
T: Jak Pani ocenia to co się dzieje na naszym (polskim) branżowym rynku trychologicznym? Czy mamy się czego wstydzić?
CM: W mojej ocenie krajowy rynek trychologiczny jest na bardzo wysokim poziomie i w odniesieniu do innych krajów Europejskich, z pewnością jest w czołówce. Wskazuje na to przede wszystkim bardzo rozbudowany rynek preparatów dedykowanych pielęgnacji owłosionej skóry głowy, rosnąca liczba gabinetów trychologicznych czy kierunków studiów poświęconych tej dziedzinie nauki. Niemniej wzrost ilości, zarówno pod kątem kosmetyków, gabinetów, czy możliwości edukacyjnych, nie zawsze równa się wzrostowi jakości. Myślę, że jest to obszar, nad którym należy stale pracować.
T: Co, Pani zdaniem warto zmienić? Czego nam brakuje?
CM: Przede wszystkim, brakującym ogniwem jest współpraca multidyscyplinarna. W tym zakresie, na myśli mam współpracę badaczy, czyli naukowców, z klinicystami, oraz kosmetologami-trychologami. Naukowcy, w myśl nauki translacyjnej, we współpracy z klinicystami są w stanie wprowadzić szereg innowacji w zdrowiu publicznym. Przede wszystkim, w zakresie nowatorskich metod diagnostycznych, czy możliwości terapeutycznych.
Nauka translacyjna wiedzie prym na świecie, czego przykładem były seminaria, które odbyły się w ramach Światowego Kongresu Dermatologicznego. Jak często wspominam, holistyczne podejście zaczyna się od biologii komórki. Stąd też, poznanie mechanizmów na poziomie molekularnym i komórkowym jest przydatne zarówno w leczeniu dermatologicznym, jak również w pielęgnacji owłosionej skóry głowy przez kosmetologów-trychologów. Co również wymaga poprawy, to sianie dezinformacji dotyczących skóry, co również było jednym z wiodących tematów podczas WCD 2023 w Singapurze.
Aktualnie, każdy może tworzyć i przedstawiać treści, bez odpowiednich uprawnień, przeszkolenia, czy kwalifikacji. Niestety, prowadzi to do rozpowszechniania błędnych informacji i zaleceń dotyczących pielęgnacji skóry. W dobie mediów społecznościowych wiele osób reklamuje się jako specjaliści od pielęgnacji skóry, jednocześnie nie mając ku temu odpowiedniego przygotowania pod kątem merytorycznym. Na ten problem zwrócił szczególną uwagę Prezes WCD 2023, Profesor Roy Chan. W tym zakresie, winno się również edukować opinię publiczną. Stale brakuje również regulacji prawnych odnośnie zawodu kosmetologa.
T: Jest Pani bardzo aktywną osobą, zapewne w Pani głowie powstały nowe pomysły edukacyjne. Zdradzi nam Pani swoje plany?
CM: Stale staram się odkrywać nowe przestrzenie w zakresie rozwoju osobistego. Na chwilę obecną, stale się uczę i czerpię wiedzę od specjalistów również na arenie międzynarodowej.