Fakty i mity o łysieniu plackowatym

Alopecja (łysienie plackowate) to choroba układu autoimmunologicznego, która dotyka bez względu na wiek i płeć. W skrajnych przypadkach doprowadza do całkowitego braku owłosienia na całym ciele. Chorym trudno jest zaakceptować swoją sytuację, bo świadomość społeczna alopecji jest nikła, a w obiegu jest wiele błędnych teorii na temat tego schorzenia. Mamy dla Was 10 faktów i mitów dotyczących łysienia plackowatego, z których warto zdawać sobie sprawę! Zapraszamy do lektury.

1. Mit: łysienie plackowate można wyleczyć.

Niestety to dość powszechny mit. Łysienia plackowatego nie można wyleczyć. Według aktualnej wiedzy medycznej da się je co najwyżej zaleczyć na dłuższy bądź krótszy czas. Remisja może trwać nawet wiele lat, ale choroba, która raz zaatakuje, jest z nami już na zawsze.

2. Fakt: większość chorych nie potrafi mówić o chorobie.

W szczególności na początku, osoby dotknięte alopecją nie umieją opowiadać o alopecji bez emocji i wywołanego nią stresu. Łysienie wielu daje poczucie wstydu, a wizja stałej utraty owłosienia bywa paraliżująca.

3. Mit: łysienie plackowate spowodowane jest przez stres.

Stres nie jest przyczyną choroby. Gdyby tak było, chorowałaby duża część populacji. Stres może być katalizatorem uwalniającym, ale nigdy nie jest bezpośrednią przyczyną. Oczywiście ograniczenie stresu czy uporządkowanie emocji to dobry pomysł, ale nie jest on gwarantem odrostu włosów.

4. Fakt: wsparcie psychologa może bardzo pomóc.

Rozmowa z psychologiem i uczestnictwo w grupie wsparcia stanowią bardzo cenną pomoc w procesie oswajania sytuacji. Poznanie innych chorych pokazuje, że bez włosów da się ułożyć szczęśliwe życie, a dzięki wsparciu specjalisty możemy szybciej uporać się z trudnymi emocjami towarzyszącymi utracie włosów.

5. Mit: porównywanie do gorszych chorób podnosi na duchu.

Nic podobnego! Słuchanie, że ktoś ma gorzej, że trzeba się cieszyć, że to nie nowotwór, nie jest dobrym sposobem pocieszenia. Rzecz jasna warto doceniać dobre rzeczy w swoim życiu, ale z samego faktu istnienia gorszych schorzeń, nie czerpiemy wsparcia.

6. Fakt: nie każdy chory chce nosić perukę.

Tak jak różni są ludzie, tak różne są podejścia do łysej głowy. Jedni noszą perukę, żeby nikt nie wiedział o problemie, inni wybierają chusty czy turbany, a jeszcze inni z dumą prezentują łysą głowę. Nie ma jednego podejścia i bardzo dobrze, bo tak jest ciekawiej.

7. Mit: peruki syntetyczne są gorsze niż peruki z włosów naturalnych.

To nie jest uprawnione twierdzenie. Można powiedzieć, że są zupełnie inne i spełniają odmienne potrzeby. Jednym wystarczą peruki syntetyczne- łatwe w pielęgnacji i tańsze, a drudzy będą się dobrze czuć dopiero w indywidualnie dobranych włosach naturalnych.

8. Fakt: sama nazwa choroby „łysienie plackowate” wywołuje złe skojarzenia.

Niejednokrotnie chorzy nie lubią używać słów związanych z łysieniem (łysy, łysiejący, łysienie), bo dla wielu mają one negatywny wydźwięk, dlatego skłaniają się ku kalce z łaciny (alopecia) i stosują spolszczoną nazwę „alopecja”.

9. Mit: łysieniem plackowatym można się zarazić.

Nie! Nie jest to choroba zakaźna, tylko autoimmunologiczna (dotyka układu odpornościowego), czyli druga osoba nie może się nią zarazić ani przez dotyk, ani w żaden inny sposób.

10. Fakt: łysienie plackowate może wpływać również na płytkę paznokcia.

To niestety prawda. Wśród chorych możemy często zaobserwować tzw. naparstkowe paznokcie, a w skrajnych wypadkach zniekształcenie lub zanik płytki paznokcia.

Teraz wiesz już nieco więcej o alopecji i związanych z nią faktach i mitach. Podaj dalej, niech dowiedzą się inni. Jeśli chorujesz lub znasz kogoś chorego zapraszamy do kontaktu: polskiestowarzyszeniealopecji@gmail.com
Dodamy Cię do tajnej grupy wsparcia na Facebooku — poznasz innych w podobnej sytuacji.

Dowiedz się więcej o >>>Polskim Stowarzyszeniu Alopecji <<<